środa, 16 stycznia 2013

Podsumowanie roku 2012 #7 - SPORT


Podsumowanie Igrzysk Olimpijskich w Londynie.




Po emocjach piłkarskich na boiskach Polski i Ukrainy, przyszedł czas na kolejne zmagania naszych sportowców. Polscy Olimpijczycy zanotowali najsłabszy wynik od 1956 roku. Pomimo zdobycia tylu samo medali co 4 i 8 lat temu, możemy pochwalić się tylko dwoma złotymi krążkami. Polskich kibiców nie zawiódł kulomiot – Tomasz Majewski, który obronił złoto z Pekinu. Na najwyższym stopniu podium stanął także Adrian Zieliński, który nie miał sobie równych w podnoszeniu ciężarów, kategoria 85 kg. Medale dla Polski zdobywali także: Anita Włodarczyk (srebro), Beata Mikołajczyk i Kamila Naja (brąz), Magdalena Mularczyk i Julia Michalska (brąz), Sylwia Bogacka (srebro), Damian Jankowski (brąz), Bartłomiej Bonk (brąz), Przemysław Miarczyński (brąz) i Zofia Noceti-Klepacka (brąz). Zawiedli zaś nasi „pewniacy”. Agnieszka Radwańska odpadła już w pierwszej rundzie tenisowskiego turnieju, czy Marcin Dołęga – największy faworyt w podnoszeniu ciężarów- 105 kg. Oczy Polaków wpatrzone były także w kajakarzy: Marta Walczykiewicz i Piotr Siemionowski, którzy obiecali medal z Londynu. Niestety nie dali oni rady. Największą porażką Igrzysk stali jednak Polscy siatkarze. Po wygraniu Ligi Światowej byli oni, jednym z głównych (jak nie największym) faworytem do wygrania turnieju olimpijskiego. Polegli oni jednak świetnie dysponowanej reprezentacji Rosji i musieli odłożyć swoje nadzieje medalowe na kolejne 4 lata. Kolejne Igrzyska w 2016 roku w Rio de Janeiro. Może tam lepiej powiedzie się naszym sportowcom.

Tomasz Beczak

Euro 2012



           Jedno z najważniejszych piłkarskich "świąt" na świecie. Miliony kibiców przed telewizorami i tysiące, którzy pojawili się na stadionach i strefach kibica w naszym kraju i na Ukrainie. Wybór Polski, jako jednego z dwóch organizatorów, zaowocował olbrzymimi zyskami z turystyki i rekreacji. Pod względem organizacyjnym zostaliśmy umieszczeni w ścisłej czołówce. Wszyscy odwiedzający nas zagraniczni kibice wyjechali stąd z uśmiechami na twarzy, z nadzieją, że jeszcze kiedyś odwiedzą nasz kraj - tym razem z czystej ciekawości i chęci zwiedzania.

Jeśli chodzi o najważniejszą sprawę, czyli piłkarskie rozgrywki, została nam zaserwowana spora dawka dobrego futbolu. Takie drużyny jak Niemcy, Hiszpania czy Włochy pokazały co znaczy dobre widowisko. Wiele niespodzianek pojawiło się już w fazie grupowej. Wicemistrzowie świata - Holandia - nie wyszli nawet  z grupy, przegrywając wszystkie mecze. Również jedni z faworytów, Rosjanie, nie zakwalifikowali się do fazy pucharowej. Gospodarze turnieju - Polska i Ukraina - również nie zajęły miejsc, które gwarantowały awans z fazy grupowej. (gospodarzowi nie wypada wychodzić kiedy goście się bawią ;) - przyp. red.). Faza  pucharowa również zafundowała nam wiele emocji. Największym rozczarowaniem okazała się reprezentacja Anglii, która po bezbramkowym remisie z Włochami, przegrała w rzutach karnych 4:2. Niemcy rozgromili Grecję 4:2, Portugalia ograła Czechy 1:0, a Hiszpanie gładko pokonali Francję 2:0. 

Pólfinały wyłoniły drużyny Hiszpanii i Włochów, którzy skrzyżowali swoje szable w finale EURO 2012 na boisku w Kijowie. Piłkarze z Pólwyspu Iberyjskiego rozbili drużynę Italii aż 4:0 gwarantując swojemu krajowi zdobycie 3. międzynarodowego pucharu z rzędu! (Puchar Euro 2008, Puchar Świata 2010, puchar Euro 2012 - przyp. red.)

Marcin Morkowski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz