W dzisiejszym świecie, gdzie tempo życia
znacząco przekracza prędkość pociągów PKP, a masowa kultura jest nieodłącznym
elementem każdego człowieka, można zaobserwować postępujący zanik
indywidualizmu wśród ludzi. Media są głównym wyznacznikiem trendów, przyczyniając
się jednocześnie do ujednolicenia pod swoje dyktando ludzkich poglądów.
Jakże istotną kwestią jest to, aby każdy
wykazywał umiejętność postrzegania świata poprzez pryzmat samego siebie.
Niestety, pod ciężarem mass mediów, pryzmat ten ma tendencje do zanikania. W
tej sytuacji jednostka przestaje kierować się swoimi wartościami, a dąży jedynie
do tego, aby być jak najbardziej "na czasie". Stajemy się wówczas
trybikiem w ogromnej maszynie konsumpcjonizmu. Niejednokrotnie jednak poddajemy się jej działaniu z błogą rozkoszą. Zatrważające
jest to, w jaki sposób wielkie koncerny, dzięki środkom masowego przekazu "wychowały"
sobie społeczeństwo świata. Internet, czy telewizja pozwalają dotrzeć do każdego
człowieka, zamieniając świat w tzw. globalną wioskę.
Dla wielu wartością nadrzędną stało się
posiadanie smartfona, oryginalnych ciuchów, czy też firmowego zegarka. Ich
prawdziwe przeznaczenie i przydatność są spychane na dalszy plan, najważniejsze
jest posiadanie samo w sobie. W wyniku globalizacji przedmioty te stały się
czymś w rodzaju relikwii, a wyznawcami tej szalonej religii jesteśmy my
wszyscy.
Szczęście jest względne. Jego wartość zależy
od tego jakim typem człowieka jesteśmy i co tak właściwie czyni nas szczęśliwymi.
Są wśród nas ludzie, którzy idealnie
odnajdują się w zaistniałej sytuacji. Ciągłe staranie do polepszenia swojego
wizerunku staje się głównym celem. Trzeba pamiętać jednak o tym, że oryginalność
polega na różnorodności, a ta z kolei nie istnieje, gdy wszyscy dążymy do tego samego.
Bycie dyspozytorem własnych torów nie
zawsze jest łatwe, ale tylko w ten sposób
możemy ukazać innym swoja wyjątkowość. Bądźmy więc sobą. Nie ulegajmy wpływom
otoczenia. Sami kreujmy rzeczywistość, która nas otacza. Dzięki temu będziemy w
stanie dostrzec rzeczy, których inni nie widza.
Tyler Durden "Podziemny Krąg"
Wiktor Marski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz